Z danych zebranych w narodowym spisie powszechnym wynika, że w Polsce zatrudnionych jest znacznie mniej osób, niż wskazują opublikowane dane statystyczne. Pracę ma nie 15,9 mln Polaków, a tylko 14,2 mln. Okazuje się, że w I kwartale 2011 stopa bezrobocia wynosiła 12,9% podczas gdy GUS podawał - 10%.
– Różnica jest szokująca. Albo liczba pracujących w badaniach BAEL* została jakimś cudem drastycznie zawyżona, albo jakiś błąd wkradł się do wyników spisu– ocenia prof. Zenon Wiśniewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
GUS informuje, że w najbliższym czasie wpłyną jeszcze dane miliona osób, ale to już niewiele może zmienić.
Niewinna pomyłka? A może chodziło o to, że w roku wyborczym dane statystyczne musiały być optymistyczne, by ukryć faktyczny stan gospodarki? Czy to dlatego w lutym 2011 roku, kontrowersyjną decyzją premiera Tuska, prewencyjnie musiał opuścić stanowisko „niepokorny” prezes GUS, który publikował niewygodne dane o gigantycznym rozroście administracji państwowej?
* BAEL - badania aktywności ekonomicznej ludności
